Postimpresjonizm to termin bardzo szeroki – obejmuje bowiem całą gamę artystów tworzących na przełomie XIX i XX wieku, część z nich wywodziła się bezpośrednio z impresjonizmu, ale część wręcz go odrzucała. Łączy się z działalnością takich grup artysytycznych jak szkoła z Pont Aven, nabiści czy neoimpresjoniści.
Początek postimpresjonizmu określa się na rok 1886 – czyli datę ostatniej wystawy impresjonistów, za koniec zaś uznaje się pierwszą wystawę fowistów w 1905 roku. Postimpresjoniści kontynuowali kolorystyczne poszukiwania, a zarazem odrzucili wiele zasad pierwotnego impresjonizmu. Starali się uwolnić obraz od naśladownictwa natury, kładli nacisk na autonomiczność dzieła malarskiego. Dla wielu artystów postimpresjonizm był punktem wyjściowym w dążeniu do własnego stylu. Wybitni przedstawiciele tego nurtu to Vincent van Gogh, Paul Gauguin, Paul Cézanne i Henri Toulouse-Lautrec.
Postimpresjoniści bardzo agresywnie starali się wykrystalizować jakiś styl, podstawową przesłanką ich działalności była wolność dzieła malarskiego i mocna ekspresja – ukazanie stanu emocjonalnego. Znacznie mniej ważne było dla nich eksperymentowanie ze światłem, skupiali swoją uwagę przede wszystkim na kolorystyce. Twórczość postimpresjonistów wysuwa na pierwszy plan nie migawki z życia, czy też ulotne chwile, a temperament twórcy dzieła.
Około 1880 George Seurat uznał, że impresjonizm idzie w złym kierunku. Postanowił zreformować liryczną improwizację, którą posługiwali się impresjoniści i zamienić w coś zupełnie przeciwnego – w komponowanie obrazu przy wykorzystaniu naukowych zdobyczy – przede wszystkim fizyki (optyki), fizjologii i psychologii. Nazwę dla tej „impresjonistycznej rewolucji” wymyślił znany ze swych anarchistycznych poglądów, paryski krytyk sztuki – Félix Fénéon.
Do zwolenników tegoż nurtu należeli tacy artyści jak Paul Signac, Camille i Lucien Pissarro, Henri Edmond Cross. Pierwsza wystawa postimpresjonistów została zorganizowana w Salonie Niezależnych w 1884 roku.
Neoimpresjoniści używali metod puentylizmu i dywizjonizmu. Pierwsza odnosiła się do techniki wymyślonej przez samego Seurata, jej nazwę zaś ponownie wymyślił Fénéon. Polegała ona na kładzeniu drobnych plamek bądź kresek niezmieszanych barw bardzo blisko siebie tak, aby patrząc z daleka stworzyły one obraz. Była to niejako rozwinięta forma dywizjonizmu – czyli kładzenia plam kolorów, ograniczenia palety barw widma słonecznego, które z daleka tworzą pewien obraz – mieszając się w siatkówce i tworzą obraz pełen wibracji i świetlistości, niemożliwy do osiągnięcia podczas zmieszania kolorów. Tę technikę wymyślił Claude Monet podczas twórczych poszukiwań. Dywizjonizm nie byłby możliwy do zastosowania, gdyby nie odkrycia fizyków na polu optyki – przede wszystkim jeżeli chodzi o rozszczepienie światła.